Nie pytaj
Tyle mi zawsze brakowało.
Modlitwy nie pomagały
i przestałam wierzyć.
Miałam kiedyś psa, wiesz?
Kochałam go.
Nie jak psa.
Jak osobę,
która unosi się ponad wszystkimi.
Odszedł.
Pytasz czy mnie to bolało?
Nie pytaj,
nie zrozumiesz.
Ten ból jest ci nadzwyczajnie obcy.
Nie płacz,
nie warto.
A powiedz mi,
czy warto się śmiać,
widząc na sobie tyle cierpienia?
Będziesz wtedy Ty uśmiechnięty?
autor
Nic_nie_warte_cos
Dodano: 2008-10-21 17:55:51
Ten wiersz przeczytano 597 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Tak wiele bólu. Bardzo trudno rozmawiać z kimś, kto
cierpi. Ze strachu, by nie zranić jeszcze bardziej. Ze
wstydu, że jest mi lepiej. Z bezradności, bo nie umiem
pomóc, nie wiem jak.