Nie snuj, pytaj
Sam ze swoją miarą ducha
Chcąc dorównać na finiszu
To deficyt sił na starcie
A prognozy niczym sito
Gdzie mój rym co tak go szukam
Słowa w zdania mkną uparcie
By w twórczości prawdę pisać
Jeden sposób by przeczytać
Gdy prześledzisz to zapytaj
Jest odpowiedź bardzo blisko
Chcesz to złap ją byle szybko
Trudno jeśli nie uchwycisz
Próbuj dalej czego pragniesz
Swej przeszłości nie okradniesz
Przyszłość zawsze nas prowadzi
Sam przekonasz się gdy sprawdzisz.
autor


wasky


Dodano: 2020-02-16 10:37:47
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.