Nie śpieszyć się ...
Dźwięk budzika w szary poranek
Udowadnia mojemu ciału nadejście dnia
Znów staję do kolejki czekając na
szczęście
I na pracowite odkrywanie świata .
Zakrywam biodra, zapinam guziki
Delikatnie dotykam klamki
Rozpędzam zmysły, rozpędzam myśli
W niecierpliwym szukaniu emocji.
Ref.
Nie spiesz się, choć pragniesz
Zabić pożar, poczuć delikatne
Namiętności odkrywanie
W nieskończoność
Czarna kawa wypełnia mi żyły
Zakręcam tak w środku trzysta razy
Błękitnie przyspiesza mi puls
Pokryty maską dnia.
Trzy słowa przypadkiem
Namalowane jak obraz Paryski
Nadzieję wykarmią do jutra
Zburzą murek spokoju choć takie zwykłe.
Ref.
Nie spiesz się, choć pragniesz
Zabić pożar, poczuć delikatne
Namiętności odkrywanie
W nieskończoność
Wiatr przygnie korony drzew i wzburzy
jezioro,
Słońce zaczerwieni horyzont
Mnie tam nie ma, jestem tam gdzie trzeba
Nadejdzie noc i znów nieśpieszne
czuwanie.
Zapiszę historię dnia, tu w sercu,
wierszem
Przeniknę w senne marzenia
Pomarańczy poszukam przypadkiem
Poczekam, niespiesznie, poczekam.
Ref.
Nie spieszyć się, choć pragnę ?
Zabijać pożar co dnia, czuć delikatne
Namiętności odkrywanie
W nieskończoność
.... take your time ....
Komentarze (1)
"poczuć delikatnie namiętności odkrywanie. W
nieskończoność. " To historia dnia zagonionej kobiety
która pragnie zwolnić bieg i zaznać prawdziwej
miłości. Ładna forma wiersza- piosenki!