Nie spłoszcie snów
Proszę - nie spłoszcie snów,
One dniem całym tak znużone
Przysiadły, gdy na niebie nów
I gładzą swe pióra rozsrebrzone.
Czujne, gotowe by tuż o brzasku
Z pościeli wyfrunąć rozmarzeniem,
W nieznośnym budzika wrzasku,
Trzepotać poranka otrzeźwieniem.
autor
premo3
Dodano: 2005-05-03 02:52:17
Ten wiersz przeczytano 895 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.