Nie wątpię..
swoje odczucia po przeczytaniu pierwszego wiersza, oddałem w drugim przez pryzmat moich doświadczeń.
kropelka rozkoszy płynie za kropelką
tyle szczęścia mi dajesz taką kroplą
niewielką
jęk wyrywasz mi z płuc gorącym swym
dotykiem
znaczysz ścieżki na ciele jedwabistym
językiem
pocałunkami słodkimi piętnujesz mą skórę
opasujesz mnie swych ramion sznurem
zamykasz mnie w ich kleszczowym uścisku
jeszcze nigdy nie byłam nikogo tak
blisko
wyprężasz się cały i słodko we mnie
toniesz
ja jeszcze drżę z rozkoszy choć bliski jest
jej koniec
opadasz na mnie bezsilnie a twoje ciało
mięknie
napełniasz moje usta ostatnim ciepłym
jękiem
usypiasz przy mym boku ja nadal patrzę w
ciemność
tęskniąc już za tą chwilą gdy tworzyć
będziemy jedność
Wpis na blogu "czorna"
Nie wątpię, tak być powinno,
Że w ogniu mym płoniesz,
A kiedy... już Ciebie dotykam,
W otchłani pragnień toniesz.
A ja, rozpływam się jak woda,
Gładko po Twojej dolinie,
Gejzerem wybucham jak soda,
A transie jak w malignie.
Językiem smakuje wilgoci kropelki.
Wiesz?... że różny smak one mają
Wtedy ginie, już rozsadek wszelki,
I tyle szczęścia one nam dają.
Ślady pocałunków znaczą moją drogę,
Też czuje na sobie, Twe dłonie i usta,
Każdy dotyk, wzbudza innych rejonów
pożogę,
I czuję, że noc ta przy Tobie nie pusta.
Cudną melodią... jest ten jęk rozkoszy,
Wzbudza on wtedy niespożyte siły,
Bram nie broni już wtedy Rokoszy,
By drżeniem... ciało Twoje wypełniły.
Chwila, która wypełni bezsilnością,
Na chwilę... zmęczone me ciało.
A oczy me wypełnia radością,
Gdy widzę, jak ciało Twe drżało... i
drżało...
„usypiasz przy mym boku
ja nadal patrzę w ciemność
tęskniąc już za tą chwilą,
gdy tworzyć będziemy jedność”
H.E.Ch.
Komentarze (1)
Czy błąd w tytule "wąRpię" zamierzony? Ale treść ok.