nie wczesniej..
Najgorzej zawsze jest zaczac..potem slowa same sie biją w głowie żeby wyjsc na zewnątrz.Juz w nocy myslalam o czym napisac. Pamięci kochanego Adasia..
To miał być z zalozenia piekny wiersz,
wzruszajacy i śmieszny jednocześnie
Lecz moze powstanie taki za kilka lat..
tak,nie wczesniej.
Miałam napisac jaki byłeś wspaniały
Że uśmiechnięty, szalony i "mały"
190 cm wzrostu,blond wlosy,niebieskie
oczy
I wesoło przez świat kroczysz..
Miałam napisac co kochałam w Tobie
Tą pasję do motorów, to ze pamietałeś o
mnie
Ze dzwoniłeś gdy byłam daleko
Ze byłam dla Ciebie jedyną kobieta
Miałam tez wspomnieć o Twoich pomysłach
O szalonej jeździe,o dwóch zmysłach
Jak spiewałeś Krawczyka jadac motorem
Jak śpiewałes mi sto lat przez telefon
wieczorem
Miałam tez wspomniec jak Cie kochałam
Jak całowales me usta,
Dotykałeś mojego ciała..
Ale to tylko krotkie wspomnienia
Jest ich o wiele wiecej,
Pamietnik nimi zapełniam
A Ciebie już nie ma..
Bóg zabrał Twoj usmiech radosny
Bóg zabrał Twoj glos donosny
Bog zabrał mi Ciebie...
i osadził jako Anioła..w niebie
Nigdy o Tobie nie zapomne..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.