Nie znając drogi powrotnej
Popłynę na wody głębokie
z księżycem w pełni na niebie
ominę morza szerokie
żeby odnaleźć ciebie.
Zabiorę ze sobą marzenia
zachowam je w kajucie
do ich pięknego spełnienia
będzie już coraz krócej.
A gdy już ciebie odnajdę
utkniemy na jakiejś wyspie
zbierając różne cudeńka
nadzy brodzić w podziwie.
Wyciągnę wtedy marzenia
wszystkie je tobie pokażę
szepniesz cichutko - kochana
na zawsze będziemy tu razem.
Nie znając drogi powrotnej
złączeni gwiazdami nieba
studząc czar kropelkami
miłością jak wielki ocean.
Komentarze (44)
Nabieram chęci życia jak to czytam
Przepiękny, ciepły i rozmarzony wiersz o miłości.Też
bym chciała
na taką wyspę.Pozdrawiam cieplutko.
Fajny podoba mi się chociaż jest lekki niedosyt po
przeczytaniu :)
przeczytałam i się rozmarzyłam... piękne!
Dziękuję za wizytę i poczytanie. Dobranoc
Niech się spełni.
Bo ten którego wybierzesz będzie szczęściarzem.
Dobrej nocki życzę.
Piękne marzenia wierszem spisane, czytając można się
odprężyć. Pozdrawiam
Dziękuję Elu. Pozdrawiam saba. Taka odskocznia Adaśka,
to odprężenie. Pozdrawiam serdecznie
Fajnie mieć taką odskocznie w marzenia - pozdrawiam
Olu Twoje wiersze są takie piękne, ciepłe rozmarzone.
Pozdrawiam cieplutko
Ładnie Olu, bardzo:):):)
Pozdrawiam.
:)
Dziękuję Ewo. Miłego...
Niech Ci sie marzenia spelnia, Ola...te najskrytsze:)
Serdecznie pozdrawiam Dorotko
Dziękuję Jolu. Miłego popołudnia