niech się stanie ziemia
mądry Stwórca zrozumiał potrzebę
istnienia
zaczynając na niczym stawiać pierwsze
kroki
pomyślał co uczynię niech ma sens
głęboki
wyciągnął rękę mówiąc niech się stanie
Ziemia
sześć dni ciężko pracował każdy czyn
oceniał
na wieczność parafując rzecz swoim
imieniem
a gdy stworzył człowieka tchnął w niego
sumienie
by z rozsądkiem używał głowy i ramienia
siódmego dnia spoczywał lecz go
nurtowało
czy nie za długie ręce przypiął
człowiekowi
może jeszcze wszystkiego będzie mu za
mało
gdy zapomni żyć z sensem jeśli się
znarowi
zniweczy moje dzieło (co by się z nim
stało)
ale zasnął zmęczony a sens został w słowie
Komentarze (20)
No i stało się, Ziemia. a na niej ludzie. Czy o takich
Bogu chodziło? Nie uogólniam.Wierszem pokazałaś, jak
odpoczywać w niedzielę.
w tej metafazie jest wszystko co zawierają uczone
księgi. to kunszt by w pięknie paru wersów oddać w
ręce nas ludzi całą głębie stworzenia świata
"czy nie za długie ręce stworzył człowiekowi"
ciekawy temat w wersie który zacytowałam
czytałam że BÓG żałował że stworzył człowieka bo tyle
zła czyni na ziemi
a niewątpliwie w tym dziele zła mają najwięcej ręce do
powiedzenia
Człowiek jak to człowiek,ale nigdy nie będzie mu za
dużo-tak jest od początku no i co niektórzy się
zastanawiają czy są jakieś granice gdzie odzywa się
sumienie i zastopuje dalsze chcenie?-Wiersz ciekawy
jak u każdego z życia wzięty..powodzenia
Madre i ciekawe przeslanie jak zawsze twoje wiersze
lubie czytać .
"moze wszystkiego bedzie mu za malo"...ile w tym
prawdy !!!madre i glebokie przeslanie.. dziekuje Julko
Najbardziej w Twoich wierszach lubię rytmikę, dzięki
której płynnie i z przyjemnością czyta się Twoje
teksty:)
piękny sonet i z mądrym przesłaniem i ten dobór słów
jest taki bogaty,nie każdy to potrafi,chylę czoła
Forma utrafiona do tematu wiary,udany przekaz.
piękny sonet i z mądrym przesłaniem...jak to zwykle u
ciebie
Piękny sonet (włoski). Przekaz jest niesamowity. Bóg
stworzył człowieka z miłości a on nie zawsze się
odwdzięcza. Posłał też Syna - Słowo i Jego też
znienawidzono. Ale sens naszego życia jest właśnie w
Nim.
Stwórca się napracował, a chciwe ręce ludzi tylko
biorą, lub wszystko niweczą...
No i stało się, wyszedł całkiem ładny wiersz spod
twojego " pióra" gratuluję.
Na początku było Słowo, a słowo było u ludzi.. Ty
pochwyciłaś swoje i w sonet zamknęłaś. Ja mam swoją
wierszowaną historię o stworzeniu, trochę na opak, ale
dziś smutek nie pozwala mi tego zamieścić.
Zauroczyła mnie nie tyle treść wiersza, ile bogactwo
słów,którymi została wyrażona. Nadal twierdzę,że w
warsztacie literackim osiągnęłaś
mistrzostwo.Pozdrawiam