Niecierpliwość
Brutalnie odarta z ciemnej skorupy
Obnażasz mi srebro - błyszczącą prawdę
Olśniewasz nie nadgryzioną aurami
niezmiennością
Kształt trzymasz, wymijany wciąż przez
zachłanny czas
Wszystko dlatego, że hartujesz się
różnorodnością ciepła
Nieprzyjemnością, która co dzień głaszcze
Ci smukłość
Czujesz to łaskotanie opornie oddawanej
energii
To siła źródeł, topiących w swych nurtach
własne dzieci...
Niepojęte jest, ile potrafisz ścierpieć
Ty właśnie...
Rzecz pospolita - Tramwajowa Rurka
Komentarze (1)
Dobre sobie.