Niedokończony
Znajdź sobie w końcu jakąś dziewczynę,
daj spokój mnie i mojemu sercu.
Nie siedź mi w głowie, nie śnij nocami -
wiem, że nie stanę na ślubnym kobiercu.
Nie mów, że kochasz jak przyjaciółkę,
bo swą miłością ranisz mi wnętrze.
Nie rób nadziei, że do mnie przyjdziesz,
gdy wolisz innych przyjaciół ode mnie.
Nie mów już do mnie 'miśku mój słodki',
bo każda zabawka kiedyś się znudzi.
Jestem kobietą i pragnę czułości,
która mi życie wydłuży.
Daj sobie w końcu kredyt zaufania
i pozwól go spłacać we dwoje.
Nikt jeszcze nie wygrał z życia
przeznaczeniem-
historia wieków tak mówi.
Znajdź sobie w końcu jakąś dziewczynę,
albo pokochaj mnie szczerze,
bo moje serce jest w ciągłej rozterce-
chciałabym wiedzieć, a nie wiem.
Stąpać na szczudłach wśród wulkanów
uczuć,
tak by twojego nie zbudzić,
to nie jest życia mego marzenie-
nie chcę codziennie się łudzić.
Nie obiecuj w szczęściu, nie przeklinaj w
złości-
tak twierdzi wielu poetów.
Mnie w moim życiu już nic nie zaszkodzi...
Komentarze (7)
a idż z takim facetem nawet granat go nie ruszy,
pozdrowionka
niewiedza daje nadzieję ale pewność często
rozczarowuje:)
Napisałaś piękny tekst, można czytać śpiewająco.
Pozdrawiam
Piękne poetycko ujęte wołanie o miłość zdecydowaną.
Pozdrawiam
Jak niedokończony list, dużo w nim emocji. Pozdrawiam
:)
..czy to przyjaźń...ładny refleksyjny wiersz ...
pozdrawiam;-))))))
Przeczytałam śpiewająco jak ładną piosenkę... Kłaniam
się ;))