niedziela
jest tylko szklanka
łyk słońca oparty o usta
i kasztanowe włosy cienia
jesień przemyka przez las
w oddali intercity
mknące okna w pośpiechu
zerkają na
bezczelnie kończący się dzień
potykam się o objedzone rdzą szyny
mijam człowieka i psa
niepostrzeżenie rzeczywistość traci
kontakt
z człowiekiem
pies przemyka przez las
cisza
mimowolne wtrącenie w samotność
autor
marekg
Dodano: 2023-10-08 09:50:14
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Lubię Twoje wiersze...
Piękne wspomnienie chwil niedzielnych. Ślę
serdeczności:)
Piękne metafory: łyk słońca oparty o usta",
"kasztanowe włosy cienia" wyrażają subtelne emocje
niedzielnych chwil. Są następne: przejazd pociągiem
symbolizuje nieustanne zmiany i przejście przez tory
kolejowe, gdzie "rzeczywistość traci kontakt z
człowiekiem". Jednym słowem, to MEDYTACJA, tyle tylko,
że w niedzielę.
(+)