wernisaże
...ceremoniał zabijania... start...
wernisaże i wystawy...
w moim wnętrzu się zaprezentuj
zgrabimy wszystkie liście
ze wszystkich w mieście trawników
i podpalimy...
naszą jedyną wspólną pracę
tak zarabiać na życie
na półce z bielizną
bez żadnych skrupułów
ordynarnie
lecz subtelnie
...tak wiotko i ohydnie
...czasem potrzebuję krytyki, czasem krytyka mnie potrzebuje..., zamykam drzwi... drab7@o2.pl ...bluźnierstwo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.