"Niedzielny rytuał"
Niedzielny poranek
Zapach twojej jajecznicy
Roznoszący się po domu
Smak boczku cebuli szczypiorku
A potem
Zapach czarnej kawy
Cóż więcej mi do szczęścia potrzeba
Mogę tak i chcę tak co niedziela
Na nic mi śniadania u Tiffaniego
Nasz rytuał niedzielnych poranków
Z widokiem na Szrenicę
Dziękuję kochanie
Komentarze (9)
Dlaczego? W szkole mnie uczono... tytuł w cudzysłów
zamykać...:)
Poza tym... każdy ma swój styl...
Pozdrawiam
I cudzysłów chyba zbędny?
Błogo.
Czytam bez ostatniego wersu.
Pozdrawiam :)
fajnie, do szczęścia nie trzeba cudów
ładnie :)
I można być szczęśliwym...ładnie.
Dziękuję Regiel :)
Pozdrawiam ze Szklarskiej Poręby
Witaj
Bardzo ciepły wiersz o tym że można być szczęśliwym
mając przy sobie ukochaną osobę i cudowny widok /wiem
bo bywałem często w Karkonoszach,/ na Szrenicę i inne
cudowne górskie obrazy.
Najserdeczniej pozdrawiam niedzielnie.
jak ja bym chciał teraz tam być ...