Niegrzeczna
Niegrzeczna, przeklęta
W kałuży paproci
Odpoczywam nogą
Skruszona, wzruszona
Odpędzam twoje
Zapachy wspomnień
Mokra, namiętna
Rozlana na wpół
Układam ciało
Drążące podpis
Gdzieś między
Krokiem a łydką
Groźne, podłe
Do lotu wołają
Głębie aniołów
A gdy osuszę rzęsy
Na wysokości nieba
To czy przestanę czuć?
Komentarze (4)
Nie przestaniesz to boli do końca życia.
zagadkowo napisałaś,wieloznaczność,pozdrawiam
rozlana na pól ..interesujące określenie ...trudno
będzie nie czuć skoro tak wiele go przypomina...
Wyrafinowane to co napisane w Twoim wierszu. Daję+!