3 niegrzeczne limeryki
Anita, mieszkanka Warny,
chciała, żeby mąż był czarny.
Robiła tak to,
gasiła światło.
Był czarny, lecz wciąż niezdarny.
Mieszkający pod Warszawą Wacek,
zawsze preferował seks za kasę.
Często powtarzał zdanie:
że wychodzi najtaniej.
Raz w rozliczeniu przyjął kiełbasę.
Roman, reżyser z Kalifornii
z nieletnimi często swawolił,
a one dla kariery
grały w cztery litery,
w ramach próby do nowej roli.
Udanego zakończenia tygodnia.
Komentarze (18)
Wyłączone światło - źródłem czerni bez wątpienia.
Kiełbasa wyborcza - środek zapłaty za ... głos (?)
Swawolenie z nieletnimi - grozi osadzeniem na czterech
literach.
(+)
Świetne są ;)
Miłego dnia życzę.
Wszystkie fajne z dozą ironii. Z przyjemnością i
uśmiechem czytałam. Ślę moc serdeczności i pogody
ducha:)