Nieistnienie
Nie ma milośći
leży w czarnej trumnie
przykryta pocalunkiem śniegu
podlana lzą niekochanych
Nie ma szczęścia
anioly ukradly je z ziemi
i zaniosly do nieba
Bóg się cieszy
Nie ma tęsknoty
zginęla w czerwonym pociągu
machając malą chusteczką
a pociąg odjechal
Nie ma dobra
zastrzelili bialego króiczka
ucho mu opadlo
nie placz już teraz
ten króliczek to moje pierwsze tragiczne wspomnienie z dziecinstwa. Po raz pierwszy spotkalam zlo
autor
siostra Franciszka
Dodano: 2005-01-28 21:47:49
Ten wiersz przeczytano 355 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.