(nie)ludzko
tysiące żył
więziących duszę
w okowach
ciała
zalewa umysł
chłodną wonią
życia
wbrew woli podmiotu
lirycznego chce
wody
rozcieńczając gęstą krew
przesyconą nadmiarem
tlenu
by zabić głód
istnienia cienka strużką
potu
błądzącą wśród
pomarszczonych uczuć
(nie)ludzkiej tafli
twarzy
autor
evel@
Dodano: 2005-06-26 17:53:09
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.