Niemądra miłość
/erekcjato/
Kiedy spojrzałeś mi prosto w oczy
poczułam, że mam nogi jak z waty,
zapach mnie niemal całkiem zamroczył,
chciałam przy tobie rozum zatracić.
I zawirował w głowie świat cały,
z piersi wyskoczyć serce już miało,
gdy jednym ruchem silnym i śmiałym
mocno szarpnąłeś, aż zabolało
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
ósemkę
٩(๏̯͡๏)۶
Komentarze (82)
Nie ma co płakać - jeśli był powodem bólu i łez, to
precz z nim! - zębem i brutalem-dentystą ;))
ach ten ząb mądrości. Fajne ere.
Z podobaniem:)
Ja do mojego powiedziałem: to część mnie, musisz go
uratować. I uratował:).
Pani to potrafi zaskoczyć tak, że można spaść z fotela
:-) Kapitalne erekcjato. Kłaniam się nisko tak
pomysłowej Autorce :-)
Udane erekcjato stomatologiczne:)
Miłej niedzieli JoViSkO:)
Musi przestać boleć
głos i szacun Ula