Niemoc
Co noc się toczy
odcinek serialu,
ona w niemocy
on gotów w każdym calu.
Co rusz choroba
toczy piękne ciało
brzucho ,wątroba
wszyściutko już bolało.
Zimno, gorączka
inne zagrożenia,
paluszek i rączka
nie dąży do zbliżenia.
Aż pewnej nocy
urwał się filmu kadr,
miał dość niemocy
luby poszedł w siną dal.
Gdy jesteś sknera
i tylko siebie cenisz,
nie dbasz o partnera
niepotrzebnie się żenisz.
Idol
Komentarze (12)
Bardzo fajny wiersz .Pozdrawiam.
Juz dawno temu pani Michalina powiedziala,ze
na bol glowy to najlepsza jest malzenska
mikstura.!!!!!
;-) i masz rację, ale to dotyczy obu stron :-) (chyba
powinno być "niepotrzebnie") pozdrawiam :-)
wesoła ta "niemoc"...fajnie się czytało...
wiersz z humorem, a jakże... receptę na udane pożycie
....można dostać od doktora, kozetka i takie tam...
podobno na wszystko jest rada... żeby byli radzi...
:)))
/niepotrzebnie popr./fajny wiersz :)
Fajnie i z humorem! Pozdrawiam!
Wesoło, prawdziwe i ładnie napisane.pozdrawiam!
A dlaczego niepotrzebnie? Partner niech dba sam o
siebie, bo jak nie będzie o siebie dbał, to go może
złapać (nie daj Boże) jakaś choroba i co wtedy? Plus
za poczucie humoru:))))
Szczera prawda :)))
Dobry humorek, potrafi rozbawić. No i morał też jak
się patrzy. Pozdrawiam:)
życie ...wesoły ...świetnie się czyta i prawda w nim
wyryta ...:))))...pozdrawiam ciepło