Niemoc
Niemoc
Kolejny raz – zmęczony – tworzę
pytanie:
Czemu w naszych słowach nie istnieje
szczerość?
Spoglądając na uśmiechniętą twarz,
Dostrzegam smutek lśniących oczu.
Czemu tak jest? Dlaczego cierpienie…?
I niemy zachwyt nad rezygnacją… Czemu? –
Pragnąc bliskości – wybieram
obojętność?...
Teraz życie roztrwaniam, zmierzając
donikąd.
Dwie drogi przecinają się i łączą.
A ja, zamyślony, zostawiam milczenie…
I drżące usta na zawsze niespełnione.
Komentarze (17)
Mimo iż powtarza się kilkakrotnie "Czemu?" - treść
roztkliwia, nie widać że powtórka przeszkodą. Klimat
stworzony odpowiednio.
Ciekawy wiersz. 'Teraz trwonię czas...' brzmi
poprawnie. Mamy jedno życie, nie trwońmy czasu na
wątpliwości, a podejmowanie decyzja należy wyłącznie
do nas. Pozdrawiam:)