Nienapisane
A gdyby wtedy na zakręcie,
odwagi mi nie wystarczyło,
by zerwać tamte zaręczyny,
czy by wygasła nasza miłość?
Czy wciąż o tobie bym myślała
i była wiecznie nieszczęśliwa,
a łzy po kątach wylewane
skrzętnie starała się ukrywać?
Myślę, że tak by było właśnie.
Tęsknotą bym pisała wiersze,
co od tych, które teraz klecę,
po stokroć byłyby piękniejsze.
Lecz nie żałuję wcale tego,
że one nigdy nie powstaną.
Mam coś o wiele cenniejszego
- przy tobie budzę się co rano.
autor
krzemanka
Dodano: 2015-01-17 14:56:12
Ten wiersz przeczytano 2533 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Tak jest, to najwieksze szczescie:)
Pozdrawiam krzemAniu:)
No Aniu w każdej odsłonie jest Tobie do twarzy,jak
widać,
w tej miłosnej również:)
Dobrze,że tak się potoczyło,
bo budzić się przy najbliższej nam osobie,to wielkie
szczęście.
Miłego wieczoru życzę:)
O jak ładnie:):) Powstał milutki wiersz. :):)
obudzić się obok ukochanej osoby....:)
ładnie - Ta to ma szczęście !!!
Piękny, romantyczny, lekki wiersz. Z przyjemnością
przeczytałam.
szczęściara z Ciebie:))pozdrawiam:)))
szczęściara...
pozdrawiam:)
Bardzo ciepły, przyjemnie, lekko sie czytało.
Ładnnie, radośnie o miłości i szczęściu.
Poyzdrawiam:-)
:))))
Dziękuję za przeczytanie wierszyka i miłe opinie na
jego temat.
Cieszę się mixi i bo mini, że go pamiętacie:)
Dzięki Bożeno za wyłapanie tej zbędnej spacji.
Pozdrawiam wszystkich.
pięknie Aniu:)
i ja pamiętam ten wiersz, dobrego się nie zapomina -
ujął mnie bardzo wtedy, dziś chyba jeszcze bardziej:)
/byłyby/, pozdrawiam ;)
szczęściara:))))))))
Pozdrawiam serdecznie