Nienarodzone
Kochane nim urodzone
bez szans zaistnienia
Chwilę żyjące
w głębi ciała naszych serc
Lokatorem zostanie
w umyśle zalanym
utraconych chwil...
autor
zmegi
Dodano: 2017-11-27 15:13:47
Ten wiersz przeczytano 1141 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Wrażliwy, czuły temat, warto go podejmować, życie
codziennie kopie nas w tyłek, tyle jest treści na
wiersz... we wszystkim, wielkim i małym, bo wszystko
jest wielkie...
ej zamotałam...
Może mniej oficjalnie "żółwik" Zmegi, choć nie wypada
przy tym temacie
Dziadek Norbert wszyscy spotkamy się po drugiej
stronie...ślicznie dziękuję i pozdrawiam:)
Miałem taką sytuację w życiu. Jednego dnia o
dziecku(czwarty miesiąc ciąży) się dowiedziałem,
wieczorem (operacja-ciąża pozamaciczna) już dziecka
nie miałem. Ból w sercu będzie do końca życia. Wierzę,
że się z nim spotkam już po drugiej stronie.
Pozdrawiam. Głos zostawiam...
Miłego dnia...
Poruszajaco.
Pozdrawiam:)
Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze:)tak chodzi o
poronienie...Pozdrawiam
:(
w umyśle zalanym
utraconych chwil...
... poruszył... Pozdrawiam :)
mocne pozdrawiam
dramatyczne mini(Y)
sugestywnie smutne mini.
smutne :(
naturalnie poronione- ogromny ból dla matki.
pytanie się rodzi dlaczego utracone wieloznaczny
utwór