Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

nienasycone...


Marzenie znienacka pod rzęsą mi siadło
mój spokój zmąciło i sen mi ukradło
myśl płonna, choć chłonna i ciut zawadiacka
jak bryka sto-konna , czepliwość ma gacka.

Panoszy się we mnie , rogami naciera
rozsądek mój płoszy , prawdziwa przechera.
Jest dzikie! Namiętnie spogląda na łono
nad wyraz pojętnie. Lecz no cóż mi ono?

Jak tygrys poluje , krwiożercze jak lew
po plecach stepuje i burzy mą krew.
Żółtymi ślepiami zagląda mi w oczy
nadzieją wciąż mami, a wiem, że się droczy...

Lecz nie wiem czy dosiąść je niczym ogiera
czy zdusić mu płomień, niech z wolna umiera.
Czy czoła mu stawić , czy stanąć bezwolnie
na zawsze odprawić, zachęcić swawolnie?

Rozsądek przestrzega, że jest zbyt zwodnicze
nie warto ulegać, więc na co ja liczę?
Lecz nagle myśl śliska mi duszę przewierca
spod rzęsy wszak bliska jest droga do serca...

Co będzie , gdy dotrze i tam pozostanie?
Och ! Zje mnie na pewno! Na drugie śniadanie...

;))

autor

bombonierka

Dodano: 2011-11-20 12:36:44
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

Maryla Maryla

Tak lekko i pięknie słowo mknie za słowem :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »