Nienawiść
...
Nienawidze Cię!
Odejdź!
Nie chcę Cię znać!
Zniknij z mojego życia!
Pozwól mi zapomnieć to wszystko,co było tak
piękne!
Leżąc,myślę o tym,co kiedyś miało
sens...
Kiedyś...tak całkiem niedawno...jakby
wczoraj...
Pamiętasz?
To wszystko minęło...
Ja..Ty..przestało się liczyć...
Bezsenne noce spędzone bez Ciebie..
Słone krople spływające po policzkach...
Nawet nie wiesz, jak wiele ich było..
Nie potrafisz ich zliczyć...
Pamiętasz, kochanie, nasz pierwszy
taniec?
W blasku ksieżyca dwa ciała splecione ze
sobą..
Twe usta pragnące zaznania rozkoszy moge
ciało...
Tak..Taniec składający się z dwóch
kroków:
Pierwszym była miłość, drugim
pożadanie...
Pozwól zapomnieć tę noc, gdy oddałam się
Tobie..
wtedy wszystko sie zaczęło...
Poznałeś ją..
A moze sie mylę?
Moze znałeś ją wcześniej?
Moze to właśnie ja byłam Twą przelotną
namiętnością?
Dostałes to, czego chciałeś...
Pozostawiłeś mnie dla niej, mówiąc:
"Skarbie, wybacz, to jednak nie jest
miłość"
A ja, wciąż rozpalona namiętnoscią z
tęsknoty płonę...
A serce me szlocha cichutko wołając Twe
imię...
I krzyczy coraz głosniej, jakby z piesi
wyrwać się chciało...
Pragnąc znów poczuć Twą bliskosć i ciepło
Twego ciała...
I nagle, niczym tafla lodu, zbyt mocno
ściśnięta,
Pęka,rozsypując się na setki kawałków...
Nienawidze Cię...
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.