Nieobecna
pośród wieloznacznej matni
idę nieświadoma
krok po kroku dudni cisza
czy to świat już kona?
za firanką wspomnień
róż i błękit - wyblakły
jaki marazm przed?
jaki szafir rzadki?
sto koni galopuje z muzą radości
chór z niebios trąbi wiarę
a ja stoję i patrzę
tulę szczęścia czarę...
IX/08
autor
ada1
Dodano: 2008-10-10 22:55:47
Ten wiersz przeczytano 599 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
i nie wypuszczaj tej czary szczęścia z rak!!!
pozdrawiam
choć nieobecna to jednak szczęśliwa,
głos dam ,bo rzadko tak bywa!
Wlej z tej czary troszkę do mego czarnego
garnka...dobrze choć poczytać o radości..+
myślę że powinnaś dać pod tytuł"kolory" bo wiem że tak
cudnie bawisz się paletą barw,lubię Twój optymist
który u Ciebie aż bucha jak para z zamkniętego garnka
i to jest piękne...pozdrawiam iii ach Ty już wiesz