nieobecność
w zaciszu klawiatury
intymnie dotykam słów
spod koniuszka serca
nagłego łopotu
tajemny sens się rodzi
strumieniem zaniepokojonych bajtów
odpływają lekko
w morze emotikonów bez znaczeń
uśmiechu powierzchownością
zbywane łatwo
uparcie szukają obecności
wciąż z nadzieją
spotkania
autor
MEG
Dodano: 2013-04-02 20:39:54
Ten wiersz przeczytano 2177 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Tak, rozmyślam sobie i myślę, że się uda obłaskawić tę
samotność. Pozdrawiam.
w zaciszu klawiatury
intymnie dotykam słów
i po cóż słowa już sam początek wiersza tuli i
zatrzymuje
samotność i refleksja
Czasami się udaje takie spotkanie, bo myśl nie zna
granic, ale tęsknota za obecnością pozostaje. Ciekawie
napisany. Podoba mi się :)
W kilku słowach; nic jednak nie zastąpi dotyku i
spojrzeń tak ważnych w miłości.
Pozdrawiam:)
W dzisiejszych czasach internetowe znajomości to
norma. I pięknie to opisałaś:)
smutny i piękny z nutką tęsknoty ....
pozdrawiam:-)
Delikatnie o tęsknocie za dotykiem..
Cyberprzestrzeń, też przestrzeń i w niej uczucia mogą
się zrodzić i wniej uczucia można przechować, tylko ta
tęsknota za dotykiem, za muśnięciem dłoni.
Pozdrawiam. (+)
Cóż - robię to samo co Ty i wciąż z nadzieją.
Pozdrawiam cieplutko.
smutno, ale i z nadzieją... i bardzo ciekawie oddany
ten nastrój; pozdrawiam
Mi może nie internetowa, ale też się udało. Dobranoc
A czasami się udaje. Mi już dwa razy. Pozdrawiam
dokładnie tego wszyscy pragną, chociaż niektórzy
obawiają się do tego przyznać i wypowiedzieć to na
głos.
Spotkanie.. współbycie osób..we wzajemnym poznaniu
takim do głębi..Czyż tego właśnie tak najbardziej
pragnie człowiek?
cudownie napisane, pozdrawiam