Nieopatrzne słowo
/nieopatrzne słowo czasem drogo kosztuje/
Była miłość gorąca, szalona,
Gdy mówiłem śmiałaś się do łez.
Tuliłaś się w moich ramionach,
Szepcząc: jak dobrze z Tobą jest.
Nasza miłość różą zakwitła,
Była delikatna, zmysłowa.
Ona za nas dwoje mówiła,
W czasie, gdy milkły nasze słowa.
I nie byłoby szczęścia końca,
Co dzień gościło w nas od nowa?
Ogrzewało jak promyk słońca,
Gdyby nie te, raniące słowa,
Nieopatrznie wypowiedziane,
Trafiły prosto w Twoje serce.
Pozostawiając ból i rany.
Powiedz, co teraz z nami będzie?
Duszę wypełnia niezmierzona,
Jak w opuszczonym domu pustka?
Została: duma urażona
I uśmiech, co sznuruje usta.
Nie wiem, czy teraz kiedykolwiek,
Umarłą miłość da się wskrzesić?
Czy o niej lepiej już zapomnieć?
Tylko białą flagę wywiesić?
Komentarze (25)
Szanowny Panie,wiersz da się lubić,a miłość
wszystko zwycięża,raz lepiej potem gorzej
ale nie wolno się poddawać,biała flaga zbędna
bo dla miłości warto żyć i umrzeć ,ale ona jest
wieczna,to człowiek czasem ją rani,pozdrawiam.
Bardzo osobisty wiersz....otworzyłeś serce aby czytać
w nim jak w księdze...Miłosc to potęga to
wszytko...pozdrawiam
piękny wiersz,oddaje wszystkie uczucia. Wszystko do
wszystkiego pasuje,dobrze przemyślany. Po prostu
śliczny. Pozdrawiam :):*
wiersz poetyczny, za to punkt ode mnie, ale unikaj
rymow gramatycznych, to podniesie poziom Twojego
wiersza.
Prawdziwej miłości jedno słowo nawet najgorsza nie
jest w stanie zabić, słowo nieopatrznie wypowiedziane
może jedynie ją osłabić.
...Tuliłaś się w moich ramionach,
Szepcząc: jak dobrze z Tobą jest...
dla takich chwil warto ratować, próbować, po co zaraz
białą flagę wieszać.
nie wiem dlaczego niektórzy twierdzą, że nie ma co
poczytać na Beju...ten wiersz jest ładny, trafia do
wielu...czy trzeba pisać w sposób niezrozumiały?
Mówią "czym się strułeś tym się lecz";)
Znasz tyle pięknych słów:)
Pięknie wyraziłeś tą miłość. Pozdrawiam:)
O Boże jak naiwna rymowanka z częstochowskimi rymami
wywiesić-wskrzesić. No ale tak aktywnie zbierasz te
punkty komentarzami po całym beju że ciesz się - na
topa z wierszykiem:))
To prawdziwa, piękna miłość. Dobry. :)
słowa potrafią zadać ogromny ból...lecz trzeba
walczyć, a nie od razu wywieszać białą
flagę.pozdrawiam serdecznie.
pięknie opisane... słowami można zburzyć ale można też
odbudować, zwłaszcza jak się czyny dołączy :-)
Po co zaraz biała flaga. Niech miłość Wasza będzie
Naga. Odwróć się na czas jakiś od obrażonej damy, a
potem... pogadamy. Wiersz oddaje swoje - takie są
dziewoje.
Ktoś kiedyś śpiewał...bo mogę nie zapomnieć...i tak
właśnie bywa...ładny wiersz,pozdrawiam