niepewność
nie wiem czy zdanie choć jedno
wykrztuszę
w gardle mi grzęźnie pojedyncze słowo
łatwiej zapisać papieru arkusze
prościej by było ścianę rozbić głową
nie wiem czy prośbą moją ciebie wzruszę
sądzić i karać potrafisz surowo
jednak obawę przezwyciężyć muszę
nie chcąc wszystkiego zaczynać na nowo
serce szalone z niepewności pęka
kryję to wszystko uśmiechu zasłoną
wiem już dlaczego drży tak bardzo ręka
wiem już dlaczego skronie ogniem płoną
bukiet róż białych czyż się skończy męka
proszę cię zechciej - zostać moją żoną
Komentarze (23)
Niepewność jeszcze bardziej wzmaga miłość. Piękne
wierszowe wyznanie .
Oświadczyny prawie klasycznym sonetem - bardzo
oryginalny pomysł.
No, na takie oświadczyny nie można odpowiedzieć
odmownie.Pięknie .
wiem już dlaczego skronie ogniem płoną
-i to mi wystarczy....pięknie...
Facet chce to mieć co noc na stałe, lecz nie dość, że
głowa ją boli, to najczęściej widzi wałek.
a może na pieknym arkuszu wraz z rózami podaj i
pieknie przeczytaj...no i zapraszaj brac bejową na
wesele...podoba mi się i duży plus
Potworne męki tej niepewnosci czy aby zechce...ale
super przedstawione w wierszu te Twoje duchowe
rozterki.
okrutne w cierpieniu...wielki plus.