Niepodległość trójkątów
las oddychał powietrzem bez konserwantów
zapodzialiśmy się
w perspektywie nocnego grzybobrania
każdy pretekst dobry
myśli pyzate jak kobiety z obrazów
Rubensa
rozbieraliśmy swoje dusze
wieczór rozpachniał oddechy
ciemność uszczelniała usta
wiatr skrzypiał
nienastrojony chował się za horyzont
piersi
które sklejałem palcami garncarza
naobłoczne barany przeganiały
niespadające symbolicznie gwiazdy
w oddalającą się nicość
Kicz kiczów
a wtedy
doskonałość utrwalona w czarno – białym
kadrze
tajny zapis nowego przymierza
Komentarze (76)
Witaj Arku
Niebanalny tekst i świetnie dobrane metafory oraz
magiczność klimatu, czynią ten wiersz wyjątkowym,
nawet pośród Twojej twórczości, którą nieodmiennie
wysoko cenię.
Przesyłam serdeczności.
Erotyk fantastyczny...pozdrowionka.
Noc ukrywa wszelkie niedoskonałości.
W lesie erotycznie a echo opowiada o przymierzu i
snuje bajkę o tajemniczym garncarzu ;)
Z podobaniem serdecznie pozdrawiam :)
Wspaniały erotyk, niesamowicie klimatyczny:)
Fantastyczny erotyk. Cudowne metafory. Milutko
pozdrawiam.
Witaj Arku
;)
Te palce garncarza, doskonale.
Fajna metaforyka.
Miłego, pozdrawiam.
Dobry wiersz, choć trochę się zawiodłem. Jego
atmosfera nie ma nic wspólnego ze "Starym Dworkiem"...
I niechaj to przymierze trwa i trwa, Arku.
Pozdrawiam Halina
Wspaniały wiersz Arku! :)
Nikt nie pisze,
ale (cicho) zazdrości...
umiejętności. :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za odwiedziny i Wasze komentarze. Miłego
wieczoru :):)
O kurczę,świetne,doskonałe!
Pozdrowionka Bordo.
"Zapraszałem nieraz różne panie
na grzybobranie.
Powtórnie chciała iść na grzyby
ta tylko,z którą zbierałem na niby." - Sztaudynger
nocne grzybobranie bywa niepewne- można znaleźć nie to
czego się szuka.
(np. robaczywego kozaka) (hihi)
Piękny i enigmatyczny ten erotyk. Bardzo dobry wiersz
jak dla mnie oczywiście. Pozdrawiam :)
Świetny, już od pierwszego wersu-metafory ;-)
Momentami niepokojąco hipnotyzujący. Lubię takie
klimaty.
Pozdrowionka, Arku :-)
Bardzo oryginalny mroczno - leśny erotyk z
rozbieraniem dusz w wiejącym wietrze i erotycznymi
obrazami.
Trochę to inaczej odbieram, bo w lesie po zmroku
chodzę z moją Sowa każdej nocy i bardzo to lubię, bo
przeważnie jestem sam i takie spacery w ciemnościach
są dla mnie conocną oczywistością. Pozdrawiam