niepotwierdzona
nie umiem się wyrazić. wyrażam więc
ciebie,
gdy w pozie na kolanach w górę dźwigasz
głowę.
kiedy śmiechem odczyniasz strachy i
niemoce,
a nocą palisz światło, dzieląc na połowę
włos - wzdłuż - od nasady aż po
rozwarstwienie,
skandując pewność siebie z akcentem na: tak
- nie.
nie umiem definiować. stawiam hipotezy.
buduję z nich człowieka podobnego do mnie
-
archetyp nieświadomy, że patrzę mu w
oczy,
gdy ginie pośród tłumu, choć żyć pragnie w
tłumie;
oddychać - pełną piersią. a ramiona kuli
w szpalerze pod zwieńczeniem przechodniów i
ulic.
i zanim przejdzie, przejdę przykuta
spojrzeniem,
w przestrzeń, w której z pytania rodzi się
zdumienie.
Komentarze (47)
człowiek miota się, ma wątpliwości, b. dobry wiersz,
pozdrawiam:)
Podoba mi sie.
Dziękuję za Twoją interpretację, bomini :)
A dodam, że ..., ale. :) Im więcej interpretacji, tym
lepiej.:)
człowiek na obraz i podobieństwo Boga... zdumienie
jest możliwe tylko po śmierci, muszę umacniać wiarę
albo nigdy nie dostanę odpowiedzi; dobry,
wielointerpretacyjny jak zawsze, Elu;)
Właśnie dopijam, Alinko. I lece do spraw i do ludzi :)
Buziaki :)
Potwierdzam niepewność. Potrzebę zdolności
odnalezienia tłumu i z tłumu, w tłumie człowieka o
pięknym wyrazie.
Pozdrawiam,Elu, pogodnie, ciepło i z kawą :)
Szizuma - :-)
Dzięki, marcepani, za wzmiankę o wieloznaczności. Z
założenia zostawiam wolną przestrzeń na różne -
osobiste odczytania. :)
+ :)
tożsamość człowieka /w takim ujęciu jak zawarłaś w
wierszu/ może być chyba potwierdzona tyko na końcu
jego drogi...i to nie przez ludzi... a przez Boga -
ale pytanie zawsze pozostaje na dziś: kim jestem, jaka
jestem... i jak to wyrazić, zdefiniować? bardzo
ciekawy wiersz , być może ktoś inny wiersz
zinterpretuje inaczej... wieloznacznością przenośni
dajesz na to szansę - pozdrawiam :)
Bardzo Wam dziękuję za czytania i komentarze.
Miłego dnia :)
Spojrzenie przykuwa naszą uwagę :-)
Elu.Umiesz się wyrazić. Napisałaś niezły
trzynastozgłoskowiec. Twój podmiot literacki emanuje
jak widzę pewnością i ciepłem. W hipotezach tez
jesteś niezła. Częstokroć w marzeniach mamy rożny
obraz innego człowieka niż siebie samego.Dlaczego tak
jest? Bo giniemy w anonimowym tłumie.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
rzeczywiście bardzo wciągający tekst, kilkakrotnie go
przeczytałam i pewnie do niego wrócę
Nie szkodzi że pociął. Wciągający tekst. Ciekawa
życiowa refleksja. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)