niepotwierdzona
nie umiem się wyrazić. wyrażam więc
ciebie,
gdy w pozie na kolanach w górę dźwigasz
głowę.
kiedy śmiechem odczyniasz strachy i
niemoce,
a nocą palisz światło, dzieląc na połowę
włos - wzdłuż - od nasady aż po
rozwarstwienie,
skandując pewność siebie z akcentem na: tak
- nie.
nie umiem definiować. stawiam hipotezy.
buduję z nich człowieka podobnego do mnie
-
archetyp nieświadomy, że patrzę mu w
oczy,
gdy ginie pośród tłumu, choć żyć pragnie w
tłumie;
oddychać - pełną piersią. a ramiona kuli
w szpalerze pod zwieńczeniem przechodniów i
ulic.
i zanim przejdzie, przejdę przykuta
spojrzeniem,
w przestrzeń, w której z pytania rodzi się
zdumienie.
Komentarze (47)
Mixi
a ona bada bada..., a ankietowana
wymyka się z wyliczeń, z postawionej tezy.
bo przecież głębię znajdzie ten, kto na powierzchni
bez tabel i hipotez głęboko uwierzy.
Te skulone ramiona....... bystrość spojrzenia peelki
godna podziwu i sercem patrzy, bo nie ogólnikami
traktuje tylko bada dogłębnie:)))))))
Dobrej nocy:)
Dziękuję Ci, Babo Jago. Dobrej nocy życzę :)
Potrafisz zatrzymać na dłużej i zmusić do myślenia i
zastanowienia.Pozdrawiam serdecznie:)
WN! Wystarczą mi do obserwacji dwie stare wysokie
grusze, które mam w ogrodzie :)))
Gruszko, zbudowałaś wieże obserwacyjną? :))))))))
W imieniu peela dziękuję - przekażę opinie :) Marku :)
Rzekłbym peel jest sokolim obserwatorem,nader skromnym
Orientuje się co raczył dziobnąć ,jak przelać i
popłynęło. Nie het...bo bym nie trafił.
Cóż, Tofi... peel jest, albo bywa całkiem domorosłym
obserwatorem życia, ludzi, zjawisk, faktów... Stara
się troszkę myśleć, gdy coś dziobnie z tego i owego :)
I przelać, by nie popłynęło het... :)
Piękno poezji polega na dowolności, różnorodności
interpretacji. Jednakże pominąć w owej Junga byłoby
nietaktem. Warto wspomnieć również nauczyciela Freuda
gdyż jego duch jest tu niezmiernie wyczuwalny. Czyżby
Peel zgłębiał nauki praojca współczesnej psychologii?
Dodam iż końcówka utworu całkiem serio wprowadziła
mnie w zdumienie. Gratuluję zupełnie świadomie , lecz
wciąż pod wrażeniem.
Uff, Tofi, jak się cieszę, że ktoś dobrnął tu do
Junga. :) Jedna z załozonych przeze mnie (świadomie)
interpretacji :) Dzięki :)
Carl Gustav Jung z pewnością by przyklasnął pod
tekstem i ja owacje składam świadomie rzecz jasna.
Serdeczności Gruszelko
Mnie się podobają, chociaż nie wszystkie ogarniam moim
intelektem:))
hehe, no sporo się produkuję - ilości wręcz
niedopuszczalne potworków.:)