nieproszony wierszyk
pogłaszcz troskliwie po włosach.
zobacz - są nieuczesane
jak myśli nie spięte w warkoczyk -
zburzone i rozbiegane.
więc ugłaszcz i mnie, i kosmyki,
bym wreszcie - podobna do ludzi -
przestała się z siebie wymykać.
niewiele, więc może nie szkodzi?
to nikły gest - znaleziony
wśród większych i mniejszych ważkości -
banalne muśnięcie skroni.
idź już. nim zacznę prosić.
autor
grusz-ela
Dodano: 2015-03-12 08:49:38
Ten wiersz przeczytano 1496 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
bajtYnko, dzieki. :)
Owszem, Masz4, masz racje :)
Dotyk innej osoby podobno według znawców tematu NAS
LECZY! Ale słusznie, prosić to już przesada :) Ciekawy
tekst. Mi się podoba. pozdrawiam
ale fajny wiersz, :)
Dziekuje, Jacku :)
To taki "klimat na głowie" zaraz po przebudzeniu -
wtedy (i przed zaśnięciem, i jeszcze kiedy indziej)
głaskanie bardzo wskazane:)
Rozczochrany, nieproszony, fajny wierszyk:))
:)
Pozdrawiam, Janino :)
:)
opleciony smutkiem
Kazapie, dziekuje :)
Chacharku, a dokad to sobie idziesz? :)
to już sobie idę :)
ciepły delikatny i wrażliwy pomimo nie splecionych
warkoczyków i rozbieganych włosów - pozdrawiam
:) Pozdrawiam rowniez Tomku :)
nim odchodzi
się do pracy
trzeba musnąć
nie inaczej...
pozdrawiam pięknie:)
Dobrej nocy Anno :)
No to zmienie rodzaj. Zgadzam sie :)
:):) myśli nieuczesane, dobre:)