Niesforne myśli
Taki sobie wierszyk w żartobliwym tonie( stary bo z 2019 roku) ale myślę, że pasuje do poprzedniego i Waszych komentarzy;)
Drogi Poeto- prawdziwy diamencie,
ty masz co trzeba - talent i zacięcie.
Ja tylko nocą niewinnie bajdurzę,
flirtuję z dniem, słowami żongluję,
poetki w sobie nijak nie czuję.
Myśli moje to cudaki nieuczesane,
chodzą za mną krok w krok,
lawirują krętymi ścieżkami,
namawiają na skok w bok.
Robią ze mną czego nie chcę,
ja - dobrą minę do złej gry,
może czas się zaprzyjaźnić,
słać uśmiechy poprzez łzy?
Spiritus movens niepokoju,
może śmiać się, nawet drwić,
bronię się - by nie stracić głowy,
obracam w żart, otwieram drzwi!
Niech chodzi teraz po twojej głowie...
Swoją przewietrzę -czy dobrze robię?
-------------------------------------------
P.S.
Chciałam tak zrobić ale za oknem straszna
śnieżyca więc:
„(…) nie istnieje nic, co by sprawiało,
żeby odpoczynek i ciepło były tak głębokie,
jak wtedy, gdy człowiek przysłuchuje się
odśnieżaniu,
a potem w półśnie odwraca się na drugi
bok
i znów zasypia”. Tove Jansson
Miłego dnia :)
https://www.youtube.com/watch?v=_FXw7mHINVw
Komentarze (25)
Krzemanko, Mario...zmieniłam wg Waszych sugestii :)
Dziękuję za wskazówki :)
Każdy jest poetą z tym że jeden "Wielkim" inny
"Codziennym" kolejny tak ja dajmy na to ja "Specjalnej
troski" I nie na właściwie co tego roztrząsać. Poezja
to coś takiego jak ocena za styl podczas skoków
narciarskich albo wrażenie estetyczne w łyżwiarstwie.
Ale w sumie nie oceniamy czytanego tekstu jedynie w
kategorii piękna ale cenimy to co się nam podoba. Nie
można też przesadnie martwić się widząc brak poklasku
bo czasami nasze teksty są oceniane nie jako wiersze
ale poprzez twórcę który nie koniecznie wszystkim
leży. Ważne by się słowem bawić i by to co piszemy nie
było robione na siłę pod zapotrzebowanie by zaspokoić
własną próżność. Zatem bawmy się bo "tyle nam zostało
ile nakapało", a widzę że bawić się potrafisz.
Pozdrawiam Piękna z uśmiechem i dużym plusem:)))
:)))
I tak 3maj.
Uwagi Krzemanki jak najbardziej trafne, wiersz będzie
jeszcze lepszy.
Miłego wierszowania przy szalonej pogodzie. Damy rady.
Przeczekamy.
najważniejsze, że ta żonglerka słowami daje
przyjemność.
Ja w nocy śpię jak kamień.
Z humorem i dystansem do własnej twórczości:) Co
myślisz Renato o zmianie
"śmiejąc do nich się przez łzy?" na
"i słać uśmiechy poprzez łzy?" i pozbyciu się "mu" z
siedemnastego wersu? Miłego dnia:)
*też
Haha, świetny!
I tak człek się uśmiecha serdecznie, bo w sumie ma
podobnie... :))
I teżeż tylko nocą piszę, bo sen za mną nie przepada
;-)
Pozdrawiam ciepło, Renato :)))
Bezsenne noce to wylęgarnie niesfornych myśli i
pięknych wierszy. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)