Nieśmiertelność
Życie to zapominanie.
Idziemy przed siebie
nie oglądając się w tył.
Nie ważne jest, co minęło:
bóle, wzruszenia, uczucia...
Przodków sprzed stuleci nie pamiętamy,
nawet jeśli przypadkowo
znamy ich imiona.
I tylko nieliczni ciągle są z nami:
Fredro nas bawi,
Piłsudski przypomina o powinnościach wobec
kraju,
Matejko uczy historii...
Nieśmiertelni,
jak mucha zatopiona na wieki w
bursztynie.
A nam spojrzenie na tę muchę
ujawnia istotę nieśmiertelności:
że warunkiem koniecznym
(ale nie wystarczającym) jej zdobycia
jest śmierć.
Komentarze (18)
Pamiętam o Przodkach.
W 2000 roku doszłam do 300 lat wstecz- wiem kim
byli- imiona nazwiska i gdzie żyli.
I dla nich z miłości do nich przypominam ich język.
Non omnis- chcę w to wierzyć że tam jest życie.
Piękny wiersz.
Refleksyjnie, ciekawie.
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam niedzielnie Jastrzu:)
interesujący temat - kto komu po głowie chodzi, a
przecież też można było by zrobić zdjęcie pzdr.