[ niestety ]
Już na nic ci się nie przydam,wiesz?
Trochę się rozrosłam,niestety nie po
drzewach,
na mojej wątrobie pełza twoje dobre
samopoczucie,
nie będę alkoholiczką,nie wezmą mnie na
niskie.
Przecież wiesz że nie wierzę nawet w
dinozaury,
stany lękowe,w to że kobieta spuszcza z
siebie śluz
po to by czuć się bardziej.
Już na nic ci się więcej nie przydam,
zbrzydłam skulona
lekki garb wchodzi w szyję
obrosłam
Nie wierzę wróżkom,Biblii
w tajemnice egipskich piramid
że tutaj - tylko cztery pory roku
że Osiecka pisała dobrą poezję
że gdy rozbiję lustro - siedem lat
nieszczęścia
wierzę tylko w Ciebie
w twoją twarz z tamtego bytu
wierzę tylko w Ciebie.
Więc...
już...
na nic
się nie przydam...
Komentarze (5)
Osiecka pisała dobrą poezję, ale Twoje wiersze brzmią
jak teksty Nosowskiej... Tylko im muzykę skomponować!
nastąpiły zmiany trudne i przywołanie siebie jest w
wierszu.To otwarcie na spojrzenie z boku Dobry akcent
Ciekawy wiersz +
Faktycznie wiele melancholii,wszystko inne nie
ważne,ale spróbuj coś poprawić,coś innego zrobić i nie
popadać w takie nastroje,a pewnie i Twoje samopoczucie
się poprawi...powodzenia
smutek na pewno tak...melancholia i słowa wydobyte z
dna duszy...stworzyły obraz duszy....ale uwierz w
siebie....wszystkiego najlepszego w nowym
roku...pozdrawiam...
Dla mnie Twój wiersz jest smuty, nawet bardzo,
przedmiotowo potraktowany człowiek, jak produkt po
terminie ważności wyrzucony do kosza, wzruszająco,
pozdrawiam.