Nieuchronnie
Żal lasu,
już liście traci.
Czy zatęskni, jak my za czymś,
gdy nagusieńki pod niebem
stanie jak na szafot?
Żal łąki.
Rozkapany czas
filcuje barwy na szaro.
Byle jak i z rozespania
o nic się nie stara…
Żal nieba,
że rozpłakane
szlochem się zanosi jak panna,
którą opuszcza wybranek.
Na nic nasz parasol.
Komentarze (12)
Zatem przemoknijmy jesiennie.
Pozdrawiam :)
a mnie jest szkoda lata
ładny wiersz
cieplutko pozdrawiam
Pięknie dziękuję za wizytę wszystkim moim gościom - i
kłaniam się - polecając na przyszłość :)
Ano żal. Ja przypinam skrzydła i też odlatuję...
Przepiękny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Trochę żal, ale nie bardzo. Nadejdzie nowa wiosna,
nowe lato...
Najbardziej żal ludzi, którym Pan Bóg nie pozwoli tego
doczekać.
Trochę żal lata, ale jesień też ma swoje uroki.
Powstają tak piękne wiersze jak ten :)
Pozdrawiam
☀
"a mnie jest szkoda lata..."
ładnie
Żal lasu, żal łąki, żal nieba,
żal życia, które zbyt szybko ucieka.
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Jesienna melancholia w zmysłowym
tekście wiersza.
Miłego wieczoru Marcepani.
Oj, no taka właśnie aura, że żal tego pieknego
minionego lata.
Bardzo mi się wiersz!