Niewinność białej róży
Chciałbym ofiarować ci delikatną białą
różę
a w zamian jej niewinność skraść ci
ukradkiem
twoje piękne ciało zabrać wysoko hen ku
górze
w ekstazy objęcia umysł zalać rozkoszy
błękitem
na twych piersiach złożyć najczulszy
pocałunek
usta twe zwilżyć najsłodszym ze znanych
miodów
namiętności po samo dno wypić szalony
trunek
wspiąć się na szczyt zmysłowych doznań
schodów
potem się położyć wśród płatków stu
kwiatów
tą chwilą napawać się już teraz i tak bez
końca
uzbrojeni w tarczę zesłaną wprost z
zaświatów
nadzy na rajskiej łące oblanej promieniami
słońca
tym dziś wypełnia ma dusza się aż do
granic
tym marzeniem żyję i wciąż tlącą się
nadzieją
i choć ten świat pragnienia takie ma za
nic
twe oczy w myślach wciąż się do mnie śmieją
Komentarze (31)
bardzo ładnie, romantycznie, pozdrawiam:)