Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Niezagojone

Nie umiałem. Nie chciałem. Nie mogłem.
Byle jako to wyszło. To wszystko.
Marynarkę zakładam i spodnie.
Obojętny na przeszłość i przyszłość.

Teraźniejszość znów liczy się mocno,
Gdy umiałem. Gdy chciałem. Gdy mogłem.
Popatrzyłem przez chwilę przez okno
I bez przerwy bawiłem się ogniem.

Potem chwila co przyszła i trwała.
Będę umieć lub zechcę być może
Stąd odległość od ciała do ciała.
Tyle innych rozterek i schorzeń.

Nie umiemy na pamięć ról swoich.
Umiejętność i wola. Możliwość.
Rzeczywistość mi ran nie zagoi,
Gdy codziennie zadaje je miłość.

Gregorek, 14.2.21



autor

return

Dodano: 2021-02-15 07:35:01
Ten wiersz przeczytano 695 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

beano beano

ładna ale smutna melancholia,
serdeczności zostawiam:)

anna anna

smutna ta melancholia- rany miłości najdłużej sieę
goją.

Babcia Tereska Babcia Tereska

Czasem refleksje przychodzą za późno, tak to
odczytuję.
Pozdrawiam

Mgiełka028 Mgiełka028

Nie zawsze miłość przynosi radość. Dobry wiersz.
Pozdrawiam :)

Halina Kowalska Halina Kowalska

Wiersz bardzo ładny...każda miłość raduje i przynosi
smutek i ból...pozdrawiam serdecznie i optymistycznie.

sael sael

Ostatnio mamy szczęście i ten sam timing... Pozdrawiam

sisy89 sisy89

Niestety, miłość poza szczęściem i euforia przynosi
też cierpienie...
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »