Niezły bajzel
znów nie poszłam dziś do pracy
straszą w zlewie sterty naczyń
brudna odzież z pralki sterczy
słyszę ścierki śmiech szyderczy
pająk z rogu groźnie zerka
mop zaprasza do wiaderka
twarz się w lustrze nie odbija
skąd skarpetka tu i czyja
w każdym kącie kurz złowieszczy
brud aż pod nogami trzeszczy
o odkurzacz dywan błaga
krótkowzroczność nie pomaga
a ja
rozmarzona sobie siedzę
o porządki się nie biedzę
bejowicze mnie zgubili
swą twórczością zachwycili
Komentarze (27)
Zgubny ten Bej, a temat dziwnie znajomy:)
najlepiej na bejowiczów zwalić:) uroczy ten bajzel w
Twoim wierszu:)
Czy to o mnie, to pisanie? Supcio! Serdeczności :))
haaaaaaaaaaa, samo życieeeee
Samo zycie.
Pozdrawiam:)
Nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem! Pozdrawiam
serdecznie:)
u mnie też to się zdarza - fajny pomysł na wiersz -
samo życie -
pozdrawiam:-))))
Kto sprzątaniem głowę trudzi
niech ten sprząta co się nudzi
kurz się stara, gdzieś przysiada
kurzom swoim opowiada
tu jest dobrze, nie sprzątają
tu nam życie umilają
Pozdrawiam serdecznie
:))))) Czy to o mnie ?++++
Zostawiłam wszystko! Wpadlam, by przeczytać Twój
wierszyk:)
Pozdrawiam:)
Ogarnij bajzel i pisz dalej.Lekko się czytało.Miłego
wieczoru:)))
Byłaś u mnie? Toż to u mnie dzisiaj, ale już się
uporałam:)