Nieznana ręka potępionego
nieznaną ręką pisać to co chore i niepoczytalne
fałszywa fotografia
światło-ciemności
pogaństwa
na takich jak ty
mówiono
Potępieni
chodniki marmurowe
twarde
przejrzyste jak mgła
krzyk dużo krzyku
za dużo światła!
idź do pustelni
pozbieraj płatki śniegu
i spal w piecu
jak kiedyś listy
autor
pan_zagubiony
Dodano: 2007-09-01 21:59:57
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
- „Światło-ciemność pogaństwa” do mnie nie przemawia.
I dlaczego „potępieni” dużą literą?
- „przejrzyste” nie przystaje ani do marmurowych
chodników, ani do mgły.
A reszta? Resztę – kupuję (bez tytułu)!
Pozdrawiam :)
Oj widać Panie zagubiony jest i to mocno! Jak byś
troszkę formę zmienił sprawozdanie na fantazję wiersz
byłby ciekawszy!
A niby dlaczego ma osoba spalić to, co
pozostało...pamiątką duszy i serca! To są uczucia,
dlatego wymazywać tego nie wolno! Ono w chwilach
zwątpienia, pogodą będzie... na drżące serce!