Niezrozumiały bełkot (13)
Nawet kiedy słów zabraknie
W głowie będą zawsze myśli
Niewypowiedziane nikomu nieznane
Niby tajemnica, sekret
Znaczenia nie ma gdy jest schowany
Głęboko w czeluści zakopany
Czeka na odkrycie, na czyjeś ręce
By wziąć od niego jak najwięcej
Kto to pokaże, kto tego nauczy?
W czasach niepewnych i kruchych
Gdzie zmiana wszechobecna jest
A powód jej nieodgadniony
Jak schemat, którego nie ma
Umysł ogranicza człowieka
Kłody wrzuca pod nogi
Sprawdzana siła bez ciężarów
Paść z kolan na twarz
W błoto wrzucony samemu
Oporów nie robiąc własnej osobie
I czekać, czekać tak na wezwanie
By móc podnieść się i iść dalej
A obok ktoś patrzy z uśmiechem
Szyderczym i w pogardzie
Jak można samemu upaść
Kiedy pustka wokół i ciemność?
24/06/11 P.H.
Komentarze (2)
Trzeba miec sile,by znow wstac.
"Nawet kiedy słów zabraknie
W głowie będą zawsze myśli(...)" -
strasznie mi się to podoba.
Bardzo dobry wiersz, skłaniający do chwili refleksji.