Niezrozumiały bełkot (7)
Ludzie, gdzie wzrok nie sięgnie
Tam tylko ludzie i twarze te same
Znieczulone spojrzenia oczami
Czarnym atramentem pisane
Scenariusze życia własnego,
Czekają aż wiatr zawieje mocny
By kierunek swój mogli zmienić
Jak statek na morzu co z falą
Płynie gdy silnika mu brak
A wokół ciszy krzyk niemy
Jak prośba o pomoc nieśmiała
Odbija się w butelce zielonej
Powoli zmierza do brzegu
A w środku postrzępiona kartka
Wyrwana z dziennika albo innych
Spisanych wspomnień
Tuż przed końcem czegoś…
26/03/11 P.H.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.