Nigdy więcej
Była młoda z tak niewinnymi oczami
Zawsze marzyła o życiu jak z bajki
O wszystkich rzeczach jakie można by
kupić
Myślała że ojciec jest wspaniałym
człowiekiem
Nagle wszystko zaczęło się zmieniać
To było wtedy gdy wyrzekła jego imię
Wyładował cały gniew na jej ślicznej
twarzy
A ona cały swój ból zamknęła w sobie
Mamo jesteśmy teraz silniejsze
Przez wszystkie łzy które musiałaś
uronić
Nie patrz wstecz mamo
Piekło nigdy nas już nie dopadnie
Dziękuję ci za wszystko co zrobiłaś
I nadal robisz
Ty masz mnie a ja mam ciebie
Razem zawsze damy sobie radę
Zawsze damy sobie radę mamo
To był ten dzień
Gdy obrócił swój gniew przeciwko
dzieciom
Wiedziała już że musi go opuścić
Tak wiele głosów w jej głowie
Krzyczało ciągle nie przestając:
„Zasługujesz na coś więcej niż
to”
Była chora od wiary w kłamstwa
Prób ukrycia siniaków i ran
Tak zmęczona obroną swojego życia
Mogłaby nawet umrzeć by tylko ratować
dzieci
Całe życie spędziłaś
Na ukrywaniu bólu i żalu
Ale mamo piekło nas już nie znajdzie
Za każdym razem gdy spróbuje cię złamać
Pomyśl kto jest w pobliżu
To koniec jesteśmy silniejsze
Już nigdy nie będziemy musiały tu wracać
Razem już zawsze damy radę…
Komentarze (1)
Tragiczne przeżycia w rodzinie, zły ojciec, te
siniaki. Wiele rodzin ukrywa to, lecz dziś juz w dobie
21 wieku jest tyle pomocy dla rodzin maltretowanych.
Dobrze,że o tym piszesz.
Pozdrawiam serdecznie