Nikt inny...
Nie zdradzaj nigdy własnej żony,
bo to się może wkrótce zmienić.
Sam pozostaniesz wnet zdradzony,
później już tego nie docenisz.
Stój przy swej ślubnej jak na straży,
goń kogo można niczym wroga.
Przestań też o podbojach marzyć,
gdyż to do klęski bliska droga.
Odrzuć pomysły pożądliwe,
jako zamiary samczej chęci.
Dbając o jedno co prawdziwie,
Najpiękniej życie może kręcić.
To jest najbliższa ci osoba,
nie próbuj tej wartości zmienić.
Żona powinna się podobać,
warta miłości by ją cenić.
Reszta fantazji bywa tworem,
namalowane lekką ręką.
Co może łudząc swym pozorem,
niczym mydlana bańka pęknąć.
Jeśli ty tego nie dokonasz,
myśl odpędzając co się pleni.
To kochać cię przestanie żona,
nikt inny także nie doceni.
Komentarze (3)
droga prosta, jasna, klarowna... szczęściarz(!)
Pozdrawiam :)
Tyle, że inna prawda kole i bodzie, pogadaj z
niewierną po rozwodzie. Nic nie znaczy obrączka i
tytuł "żony", gdy znajdzie się "lepszy", zostaniesz
pogoniony.
tu sie zgadzam:)pozdrawiam