Nikt mi nic nie kazał (sam tak...
Nikt mi nic nie kazał (sam tak postanowiłem
/nawet jeżeli to sytuacja do tego mnie
zmusiła/)
Mam swoje fanaberie -
co tu ukrywać co udawać
niedobre na ludzkie układy
przywiązania ograniczenia.
Tym samym mam za swoje -
przecież nie musiałem mieć
ale mam - o czym dobrze
od początku wiedziałem.
Jakie kto ma macki
co to są takimi możliwościami
że w tych sprawach
ludzie są niezawodni
a przynajmniej nie odpuszczają
ani sobie ani komuś.
Komentarze (8)
Już w przedbiegach dyskredytuje cię dziecinada, godna
każdego ignoranta, bo nie ma nic wspólnego z poczuciem
humoru, a ma wiele z chorobliwą manią (tyle
znieważania kogoś, co dowartościowania siebie)
przekręcania słów jak np. tffu!rczość. Podziwiam i
pozdrawiam. Jesteś mistrzem, jeżeli ma Cię to wyleczyć
z pewnych kompleksów, choćby niższości (wobec
twórców). Również mój krąg fanów jest ograniczony, i
niech już tak będzie, jeżeli tylko Ci to pomaga, tj.
ustawia wyżej (co do ważności i wartości) ode mnie.
Nieta jest osobą, która może się sama bronić,ale z
pewnością zignoruje Twoje ataki. Ja też nie ma zamiaru
nikogo tutaj bronić,powiem tylko,że są gusta i
gusciki: jeden ceni wysoko tffu!rczość takiego
Gmatrixa-romaza czy Kazapa, inny raczej wręcz
odwrotnie.
O tym jak wielu i jak wysoko ceni Twoje pisanie
świadczą komentarze - raczej krąg Twoich fanów jest
dość ograniczony...
Definicję bez trudu odszukasz, w końcu od tego też
jest Internet. I jak dla Ciebie, to ja jak najbardziej
grafomanię, tym bardziej, że dla Ciebie (być) może
(jak dobrze, że nie na pewno) tutaj jedyną prawdziwą i
świetną poetką jest Nieta. Gratuluję rozeznania.
Chociaż dla mnie to obojętne jaką jest poetką Nieta i
niech sobie jest jaką chce być, jej przyjemność i jej
zmartwienie, ale nie obojętne jest mi to, że chcąc nie
chcąc podąża Twoimi śladami, zamiast się cieszyć i
martwić swoją twórczością, a tym bardziej nie powinna
potępiać (wątpiąc spektakularnie w) to na czym się nie
zna, ani musi znać. Pozdrawiam
"oto definicja cieniasa: Określenie w stosunku do
osoby, która posiada mały potencjał kreatywnej
wyobraźni i intelektu, ale zazwyczaj chce sprawiać
inne, lepsze wrażenie"
- Jak ulał pasuje do Pana Autora (który zapewne sam
wymyslił tę definicję),a który uważa się za wielce
oryginalnego poetę, gdy tymczasem grafomiani na
potęgę.
A Nieta jest akurat na tym portalu jedyną może
prawdziwą i świetną poetką. I nie musi być cieniem
nikogo.
nieta
Czy Ty masz własne zdanie, czy Ty jesteś tylko cieniem
spoksa. Tak czy inaczej cienki z Ciebie poeta.
Pozdrawiam
spoks
Autor nie uważa, autor jest pewny, że to jest
oryginalny wiersz. Owszem, nie dla cieniasów. I żebyś
daleko nie szukał, oto definicja cieniasa: ?Określenie
w stosunku do osoby, która posiada mały potencjał
kreatywnej wyobraźni i intelektu, często także słabe
warunki fizyczne, ale zazwyczaj chce sprawiać inne,
lepsze wrażenie. Cienki Bolek?. Pozdrawiam
Zgroza: znowu jakiś bełkocik z pokręconym tytułem.
Ten autor zawsze uważa, że wszystkie jego pokręcone
tekściki są oryginalnymi wierszami, tylko czytelnicy
sie na niech nie poznali.
Czy autor uważa, że powyższy tekst jest wierszem?