Niszczysz? Naprawiaj!
czemu twój powrót nie sprawia nam
radości
czemu twój powrót przyprawia nas o
mdłości
wieczna walka o twoją abstynencję
może za karę wywoła impotencję
twój upór twe wieczne zadufanie
już trace
nadzieje
na widok ludzi ze starych zdjęć
na uśmiech radość na szybsze bicie serce
na ogrom czułości
bez grama majętności
na prawdziwą miłość w czystej postaci
by w te liche życie nie wkroczyli adwokaci
szkoda słów
autor
jopeczka
Dodano: 2007-02-26 18:09:08
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.