nitki miłości
...rozplączę
nie obiecuję, że teraz
może za kilka lat
kiedy już wiarty mroźnego spojrzenia
przestaną smagać mą twarz
kiedy ranić przestanie zwątpienie
w obojętność się zmieni Twój głos
w ciszy nie będą wołać kamienie
nie zaboli już żaden cios
lecz póki kołowrotek dni pracuje
i niespokojnych myśli przędzie nić
plącze się w uczucia i niepokoje...
(długo tak jeszcze przyjdzie mi żyć)
autor
MałaZielona
Dodano: 2009-12-10 10:11:51
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ładny wiersz. Dobrze, że kolowrotek pracuje i oby
długo jeszcze.