no1jane
kochanie czy to nie dziwne?
odkąd pamiętam pada deszcz
po mojej stronie świata
melancholią dekadencją czystą śmiercią
pachnie wiosna
od 21 lat
nie śpię spokojnie
gubiąc myśli na rozstaju wątpliwości
pod latarnią
żyję nocą w ukryciu
upijam się wódką i karmię thc
by nie bać się przyszłości którą widzę w
twoich oczach
gdy przychodzisz napić się ze mną
i pieprzyć na haju
dla ciebie mam serce na dłoni
(nożem wycięte)
ostatni raz spadają gwiazdy z mojego
nieba
umieram
...
w tobie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.