Noc
Noc
owoc tkliwosci
nagie latarnie sie smieja
drzemie sadzawka
w cieniu stulona mala hustawka
wisi nad ziemia
...to ja opieram sie o cisze i o
niesmiertelnosc
chcialbym uslyszec ciemnosc
dokad latarnie prowadza aleje
az po choryzont wiadac monolog?
...sina luna nad lasem
wzeszedl prolog
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-12-13 11:37:14
Ten wiersz przeczytano 594 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.