Noc moskiewska
Mgła się unosi w noc ciemną.
W mroku wśród gęstych oparów
Snują się, snują po Kremlu
Duchy władców, duchy carów.
Snują się z lewa i z prawa
Po Arsenale, po placu...
Stalin z Jelcynem rozmawia
W pustym Pociesznym Pałacu.
- Czy Katyń to mądrość, czy podłość?
Czy rozkaz był sprawiedliwy?
- Cóż wykonanie zawiodło,
Bo świadek pozostał żywy.
Czy była to mądrość? Gdy o to
Pytasz – znaj moje zdanie:
Na pewno największą głupotą
Było twe prawdy przyznanie,
Bo cóż ci parę tych braw da?
Zapadczik ci klaskać nie musi,
Lecz ma zrozumieć, że prawda
Nie jest silniejsza od Rusi.
Komentarze (9)
Ich 'prawda' jest prawdziwa...
dla nich!
Jakość wiersza nie dziwi pod tym adresem.
Puenta celna, niesamowita, jak to zwykle u Pana. To
przekonanie o marności prawdy wobec siły pozostało w
mentalności niektórych Rosjan (bo nie wierzę, że
wszystkich) do dziś. Nieśmiało zaproponowałbym w
czwartym wersie "Duchy bojarów i carów"
albo "Duchy wielmoży i carów"
Świetny wiersz, kolejny zresztą w Pana wykonaniu.
Pozwolę sobie za Anną,
Pogodnych, zdrowych Świąt Wielkanocnych, pełnych
wiosennego nastroju,
pozdrawiam serdecznie:)
Za krzemAnką.
Wymowny przekaz. Stalinowskie spojrzenie na prawdę w
Rosji (jak wynika z sondaży) ma się dobrze.
Miłego dnia:)
Wiersz bardzo dobry w klimacie tamtejszym. Prawda jest
silniejsza, a prawda taka, że wszystkie wojny, za
wyjątkiem IIWŚ (w której zginęło ponad 20 milionów
mieszkańców ZSRR) Ruś przegrała, mając prawie 20
procent lądu i jeszcze więcej darów natury. Ta też
przegra, a gospodarczo już przegrała.
Pozdrawiam świątecznie.
Bardzo dobry wiersz...:)
Pozdrawiam i życzę zdrowych, spokojnych i radosnych
Świąt :)
Moskwa zawsze miała i ma swoją własną prawdę.
Bardzo dobry wiersz.
Car twierdzi, że Ukraina wszystko zawdzięcza rosyjskim
carom.
To nieprawda i do oślej ławce chyba siedział.
Ruś Kijowska jak prawda wielka.
A Katyń był zemstą za 20 rok.